Jestem
już tym zmęczony. Kontrola nad każdym ruchem ciała bywa męcząca,
tak samo jak zlecenia i ciągła ucieczka. Różnie mnie nazywają,
duch, kurier, terrorysta. A ja chcę tylko zarobić na życie i robię
to w jedyny sposób jaki potrafię. Mam wielu wrogów a ci którzy mi
pomagali już zginęli. Nie żyją ponieważ wiedzieli za dużo.
Wszyscy którzy mieli ze mną kontakt zginęli. Nikt jednak nie zadał
sobie pytania kto mnie wyszkolił, a oni dalej działają. Jeśli
jesteście ciekawi mojego szkolenia czytajcie ten dziennik dalej. To
moje zabezpieczenie i jeśli ktoś to czyta to znaczy, że jestem
martwy.
Komentarze
Prześlij komentarz
Ta sekcja należy do Was. Zostawcie ślad po sobie ;)