Agatha Christie - Wigilia Wszystkich Świętych

Trzecia z pięciu książek Agathy Christie którą mam zamiar Wam w dość krótkim czasie [mam nadzieję], przedstawić. W tej części odchodzimy od kameralnych miejsc zbrodni. To znaczy miejsce akcji dalej jest niewielkie lecz nie jest to już jeden dom czy raczej rezydencja. No, ale nie przedłużajmy już tego dłużej.

-----------------------------------------------------------------------------------------------
Okładka:


--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opis marketingowy:

Rumiana i okrągła Joyce ginie utopiona w wiadrze z wodą i jabłkami na Halloween. Dziecko zginęło podczas niewinnej zabawy, bo powiedziało, że kiedyś widziało morderstwo.
Wezwany na pomoc przez świadka tragedii Herkules Poirot ma więc do rozwiązania sprawę morderstwa sprzed kilku dni... i kilku morderstw sprzed paru lat. W powieści unosi się duch tytułowego święta, a analiza ludzkich charakterów budzi gęsią skórkę.

źródło opisu: Wydawnictwo Dolnośląskie, 2016

---------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

Wyobraźcie sobie przyjęcie Hallowen'owe w małym miasteczku. Podczas jednej z zabaw na tym przyjęciu jedna z ucestniczek zostaje zamordowana. W celu pomocy przy rozwiązaniu zagadki i znalezieniu sprawcy tej zbrodni sprowadzono Herkulesa Poirot'a. Muszę powiedzieć iż ta książka ma najwięcej poszlak oraz fałszywych ścieżek spośród dotychczasowych. Tak wiele, że w pewnym momencie pomyślałem sobie "Dość, nie będę już spekulował kto jest sprawcą i na spokojnie doczytam do końca". W wielu książkach tego typu wielość podejrzanych działa na jej niekorzyść, jednak tutaj jest dużym plusem, tak samo jak mnogość możliwych sprawców i metod działania. 
Słowem podsumowania. Książka na takim samym poziomie jak inne dzieła autorki. Sami zdecydujcie czy odpowiada Wam jej styl pisania.

profil książki w serwisie lubimy czytać:

Komentarze