O rany ja długo mi się ta książka czytała. A wszystko przez niewielką ilość czasu. Powieść podobała mi się jednakże poniższa opinia będzie skupiała się na wadach, oczywiście postaram się uzasadnić moje zdanie.
Gniew.
Gniew zmieniający duszę w rozszalały ogień, którego nigdy nie da się ugasić. Oto cały świat Rin. Chwyciła los za gardło i wyrwała mu z trzewi swoją przyszłość- dostała się do Akademii Sinegardzkiej a potem dalej, dzień po dniu, walczyła by ją skończyć. Tylko po to, by patrzeć, jak jeden po drugim umierają jej przyjaciele. By oglądać góry usypane z trupów swoich rodaków. By stać się istotą, zdolną spalić cały naród najeźdźców w akcie niewyobrażalnej zemsty.
Teraz nie zostało jej nic, prócz odwetu na ostatniej zdrajczyni - Cesarzowej Su Daji. Oraz ciągłej walki z Feniksem, który nieustająco żąda ofiar. W chwili, gdy mu się podda, jej ciało stanie się ledwie narzędziem i będzie palić wszystko i wszystkich. A gdy cały świat zamieni się w popiół, Rin sama zamarzy o śmierci.
Mam mieszane odczucia co do tej części serii, oczywiście chętnie przeczytam część trzecią głównie przez świetnie wykreowany świat jednak bardzo irytowała mnie główna bohaterka. I to nawet nie chodzi o jej wieczne wkurzenie czy chętnemu oddawaniu się walce. To akurat możemy połączyć z feniksem jednak ona jest strasznie łatwowierna. Rozumiem iż pisarka chciała pokazać konflikt z kilku różnych stron ale błagam, nie poprzez tworzenie z bohaterki słonecznika który odwraca się w stronę światła. W pewnym momencie aż miałem ochotę pomijać akapity i robiłbym to gdyby nie ścisłe powiązanie Rin z fabułą powieści. A ta jest bardzo dobra i gdyby nie ona oraz całkowita budowa uniwersum to nie dałbym rady jej ukończyć. Mimo iż przez połowę powieści bardzo często wspominamy Altana, w sumie w dalszej części też ale już słabiej. To akcja rzuca nas w różne terenu Cesarstwa. Na początku jest bardzo interesujące miasto piratów. Nie chcę za wiele zdradzać ale chciałbym aby ta lokacja wróciła w kolejnej części. Innych lokacji nie będę zdradzać ale są one ciekawe.
-----------------------------------------------------------------------------
Okładka:
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Seria: Wojna Makowa
Premiera: 14 październik 2020
---------------------------------------------------------------------------------
Opis marketingowy:
Gniew zmieniający duszę w rozszalały ogień, którego nigdy nie da się ugasić. Oto cały świat Rin. Chwyciła los za gardło i wyrwała mu z trzewi swoją przyszłość- dostała się do Akademii Sinegardzkiej a potem dalej, dzień po dniu, walczyła by ją skończyć. Tylko po to, by patrzeć, jak jeden po drugim umierają jej przyjaciele. By oglądać góry usypane z trupów swoich rodaków. By stać się istotą, zdolną spalić cały naród najeźdźców w akcie niewyobrażalnej zemsty.
Teraz nie zostało jej nic, prócz odwetu na ostatniej zdrajczyni - Cesarzowej Su Daji. Oraz ciągłej walki z Feniksem, który nieustająco żąda ofiar. W chwili, gdy mu się podda, jej ciało stanie się ledwie narzędziem i będzie palić wszystko i wszystkich. A gdy cały świat zamieni się w popiół, Rin sama zamarzy o śmierci.
-------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:
Wybaczcie ten bardzo krótki tekst ale tak to jest przy środkowych częściach trylogii. Słowem podsumowania, Republika Smoka nie jest tak dobra jak mogłaby być ale nadal jest solidną powieścią z szybką akcja i oryginalnym uniwersum. Jestem skłonny polecić wam ten tom jednakże uzbrójcie się w wielką cierpliwość co do głównej bohaterki.
Komentarze
Prześlij komentarz
Ta sekcja należy do Was. Zostawcie ślad po sobie ;)