Wiecie, z pierwszego tomu serii zapamiętałem tylko około półtora metrowe chomiki. Dość długo czekałem na poznanie części drugiej i kilka elementów zapomniałem ale na szczęście znajomość poprzedniej części nie jest obowiązkowa a momenty wspominające wydarzenia w poprzedniej części są poprowadzone w ten sposób aby z jednej strony obudzić wspomnienia osób które znają pierwszy tom oraz wyjaśnić podstawy tym którzy jednak nie przeczytali.
Pułkownik Joe Bishop złożył obietnicę i zamierza dotrzymać słowa, dlatego znów wyrusza w kosmos na pokładzie „Latającego Holendra”. ONZ postanawia wysłać wraz z nim siedemdziesiąt osób – elitarnych żołnierzy, utalentowanych pilotów i błyskotliwych naukowców. Bishop jest przeciwny, bo uważa, że to misja skazana na porażkę, i nie spodziewa się z niej wrócić. Ale przynajmniej tym razem Ziemi nic nie grozi, prawda?
No, nie do końca.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Okładka:
Wydawnictwo: Drageus Publishing House
Seria: Expeditionary Force
Premiera: 26 listopad 2020
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Opis marketingowy:
No, nie do końca.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:
Szczerze to ta część nie wyrożniałaby się niczym szczególnym w szeregu innych kosmicznych podróży gdzie jeden okręt wraz z załogą ma jakieś tam zadanie. Najczęściej poszukiwanie elementu. Jednak kluczową i najbardziej barwną postacią jest Skippi, SI Pradawnych, tajemniczej cywilizacji. Jego riposty podczas dialogów z głównym bohaterem czy mimo iż stworzony jako antypatyczny są tak świetnie stworzone, że podczas niektórych musiałem odłożyć czytnik aby ze śmiechu nie zapluć ekranu. Mało tego widać w nim iż mimo zachowania wrednego stara się aby ludzie będą cy na pokładzie "Latającego Holendra", przeżyli i troszczy się o nich. Dla poznania samego Skippiego warto książkę przeczytać. I tak naprawdę tylko dla niego ponieważ nic innego nie zapisuje się w pamięci. Powieść jest tylko i wyłącznie poprawna.
Profil książki w serwisie lubimy czytać:
Nie słyszałam o tej książce. Będę musiała ja przeczytać, może mnie przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuń