I kolejna świetna książka na moim koncie. Tym razem powrót do znanego już uniwersum. Dwa dni wystarczyły aby te ponad czterysta stron przeczytać. Ci którzy czekają na kontynuację serii Narodziny Floty, nie zawiodą się.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Doskonałe połączenie ziemskiej nauki i kosmicznej akcji.
Brandon Sanderson
Upłynęły trzy lata od wydarzeń na Glenlyon, kiedy Rob Geary oraz Mele Darcy stanęli na czele zorganizowanych naprędce sił zbrojnych, aby odeprzeć atak na swoją kolonię.
Jednak z trudem zażegnany konflikt wybucha ponownie, gdy Glenlyon podejmuje próbę utworzenia szlaku handlowego. Odizolowana, osamotniona kolonia pokłada nadzieje w nieformalnych umowach z innymi światami, mierzącymi się z podobnym zagrożeniem. Jednak światy zażarcie broniące swej niezależności, niełatwo przekonać do tego rodzaju zobowiązań. Podczas gdy politycy usiłują zawrzeć formalny układ, Geary i Darcy po raz kolejny muszą podjąć desperacką walkę w obronie swojego domu w nadziei, że wytrwają, dopóki nie przybędzie pomoc.
O ile w ogóle jakaś pomoc przybędzie.
Całe uniwersum stworzone przez Jacka Campbella ma w sobie duży rozbudowany i skomplikowany system ale napisany prostymi słowami dzięki czemu nawet jeśli przez dłuższy czas wnikaliście w inne uniwersa to wystarczy kilka stron aby przypomnieć sobie wszystko co Wam się w niej podoba. Jak wiecie z pierwszego tomu, czas akcji tej serii to początki Sojuszu a nie tylko samej Floty do takiej formy jaką spotykamy w serii Zaginiona Flota. Można się było domyśleć iż początek nie był łatwy ale nie zgadłbym gdyby pytano mnie o to jakie układy i dlaczego wyszły z taką a nie inną inicjatywą. Ale może powiem coś w końcu o Przewadze. Otóż w tej części kontynuację walki o przetrwanie układów a pierwszym krokiem jest szlak handlowy między układami. Oczywiście autor jest znany ze swoich opisów działań wojskowych i tutaj ich nie brakuje. Plusem jest to, że oprócz starć w przestrzeni kosmicznej są jeszcze te na powiedzmy mniejszą odległość. Nie chcę rzucać żadnym spoilerem, zwłaszcza przy powieściach które dostaję przed oficjalnymi premierami [nie abym książki które czytam po premierze spoilerował w opiniach], dlatego powiem tylko iż wszystkie walki są skutkami działań jeszcze w pierwszym tomie. Bez jego znajomości istnieje szansa czerpania przyjemności z czytania ale wiele tracicie.
Zwłaszcza, że wracają postacie z poprzedniej części. Trochę żałuje za mały wątek Ninji w tej części ale jest to w przekonujący sposób wyjaśnione.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Okładka:
Seria: Narodziny Floty
Premiera: 11 luty 2022
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opis wydawcy:
Doskonałe połączenie ziemskiej nauki i kosmicznej akcji.
Brandon Sanderson
Upłynęły trzy lata od wydarzeń na Glenlyon, kiedy Rob Geary oraz Mele Darcy stanęli na czele zorganizowanych naprędce sił zbrojnych, aby odeprzeć atak na swoją kolonię.
Jednak z trudem zażegnany konflikt wybucha ponownie, gdy Glenlyon podejmuje próbę utworzenia szlaku handlowego. Odizolowana, osamotniona kolonia pokłada nadzieje w nieformalnych umowach z innymi światami, mierzącymi się z podobnym zagrożeniem. Jednak światy zażarcie broniące swej niezależności, niełatwo przekonać do tego rodzaju zobowiązań. Podczas gdy politycy usiłują zawrzeć formalny układ, Geary i Darcy po raz kolejny muszą podjąć desperacką walkę w obronie swojego domu w nadziei, że wytrwają, dopóki nie przybędzie pomoc.
O ile w ogóle jakaś pomoc przybędzie.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:
Zwłaszcza, że wracają postacie z poprzedniej części. Trochę żałuje za mały wątek Ninji w tej części ale jest to w przekonujący sposób wyjaśnione.
Co mogę napisać o tej powieści, jest niczym nowy odcinek świetnego serialu gdzie mimo braku niektórych postaci czy zostawieniu jednemu wątkowi więcej miejsca niż innemu wybacza się patrząc na cały sezon.
Cóż można napisać o autorze który na swoim koncie aż tyle książek z tego uniwersum? Ci którzy poznali choć jedną z jego serii w tym uniwersum mają już wyrobione zdanie. Ci którzy dopiero zaczynają? Narodziny Floty do dobry sposób aby zacząć przygodę z uniwersum i w sumie może to wydać się dziwne ale chyba zalecałbym najpierw przeczytać właśnie tę serię. Gdy znacie genealogię niektórych postaci, trochę dziwnie patrzeć na ich "przodków", oraz towarzyszyć im w przygodach.
Ja na pewno sięgnę po kolejny tom i jeśli wydawnictwo zdecyduje się na inne powieści z tego uniwersum to je również przeczytam.
Ja na pewno sięgnę po kolejny tom i jeśli wydawnictwo zdecyduje się na inne powieści z tego uniwersum to je również przeczytam.
Profil książki w serwisie lubimy czytać:
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu |
Komentarze
Prześlij komentarz
Ta sekcja należy do Was. Zostawcie ślad po sobie ;)