Tasha Suri - Cesarstwo Piasku

Lubię debiuty. Nie aż tak, aby dawać takim powieściom fory, ale debiutanci mają to do siebie iż posiadają świeże podejście do swych dzieł i jeszcze nie mają swej recepty na książkę bestsellerową. Tak oto wyraziłem chęć przyjrzenia się Cesarstwu Piasku. Cóż, tak w ekspresowym skrócie książka podobała mi się.

----------------------------------------------------------------------------------
Okładka:

Seria: The Books of Ambha
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Premiera: 1 czerwca 2022

-------------------------------------------------------------------------------------------
Opis wydawcy:

Mehr jest półsierotą, nieślubną córką cesarskiego urzędnika. Jest cicha, na pozór pokorna i ma macochę, która robi co może, by zamienić jej życie w piekło. Ale, wbrew pozorom, to nie jest kolejna wersja baśni o Kopciuszku.
Bo Mehr ma też moc, którą odziedziczyła po wygnanej matce. W jej żyłach płynie pradawna magia, przekazywana z pokolenia na pokolenie od czasów, gdy bogowie stąpali po ziemi między ludźmi. I wcale nie jest pokorna.
Kiedy historia zatoczy koło a ludzka nienawiść sięgnie po krew Mehr, dziewczyna będzie musiała wykorzystać wszystkie swe zdolności, siłę woli i błyskotliwy umysł, by ratować swoje życie i przyszłość ukochanej, młodszej siostry.
W świecie, w którym cierpienie jest nieodłączną częścią życia, w którym nienawiść karmi ludzi niczym chleb a mówienie prawdy wiąże się z nieuchronnymi konsekwencjami, dziewczyna taka jak Mehr ma tylko dwie drogi: może wygrać albo umrzeć. Przy czym w drugim przypadku, nikt nie uroni po niej choćby jednej łzy.


-------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia:

Ten tekst zacznę inaczej niż normalnie. A mianowicie od okładki. W sumie przyzwyczaiłem się, że Fabryka Słów daje ładne okładki, ale chciałem tutaj zwrócić uwagę na sztylet który jest tak jakby powyżej tła. Niestety nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa ale efekt jest bardzo pozytywny. 
Chciałbym też uspokoić tych z Was którzy widząc książkę będącą częścią obawiają się braku zakończenia. Mimo iż według lubimy czytać ma być drugi tom tej serii to spokojnie można traktować Cesarstwo Piasku jako zakończoną historię. Przez to jak to się wszystko zakończyło czytelnik zaczyna się zastanawiać co autorka ma zamiar napisać w drugim tomie. Może jakaś historia dziejąca się w innej części Imperium, ponieważ tutaj akurat nie opuszczamy Irinah, mimo kilku epizodów i wspomnień innych miejsc pozostajemy w jednej części krainy. Niestety największym minusem jest zachowanie głównej bohaterki która niby jest dorosła ale na początku zachowuje się jak robot a w pewnej chwili jakby na przekór wszystkich niczym małe dziecko "ja zrobię tak i koniec, co z tego, że wszyscy starają się mnie od tego bronić i trzymać z dala". Ale podejrzewam, że jest to specjalnie stworzone przez autorkę i to takie marudzenie na siłę. Dodatkowo chciałem też zwrócić uwagę która może nie spodobać się czytelniczkom szukającym romansu z piaskami pustyni w tle. Nie ma czegoś takiego. Główna bohaterka Mehr, w wyniku działań fabularnych zostaje związana z pewnym mężczyzną jednakże uczucia jakie tam są nie stanowią pierwszego planu. Wspominam o tym gdyż jest duża część osób które szukają takich wątków. Chciałbym też z góry uprzedzić przed niezbyt szybkim tempem akcji. Znajduje się kilka szybszych scen ale przez większą część idzie stałym krokiem marszowym zamiast sprintu. 
Najbardziej żałuję, że nie miałem czasu na przeczytanie tej książki tego samego dnia w którym ją dostałem i udało mi się to dopiero w sobotę czwartego czerwca. Uważajcie, jest to kolejna książka wydawnictwa którą poznacie w jeden dzień. Nie ważne iż ma prawie pięćset stron, nie odłożycie jej póki nie poznacie zakończenia. 
Czy będę chciał poznać drugi tom tej serii? Z całą pewnością tak. Głównie ze względu na świat wykreowany przez pisarkę oraz by poznać więcej na temat Dew czy unikatowości krwi grupy z której pochodzi główna bohaterka. Niby w pierwszym tomie jest o tym napisane, ale chciałoby się więcej przeczytać.
Profil książki w serwisie lubimy czytać:


Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu


Komentarze